Komentarze: 1
To znowu ja!!! SARCIA...Wlasnie wykąpalam psa...biedny Marcel musia znosić te swoje zabiegi z cierpliwością, w końcu jest Bischonem, a Bischony bardzo szybko się brudzą... Są biale...Byam dzisiaj z nim na dlugim spacerze...wiatr rozwiewal moje wlosy, a ja...nie iem dlacezgo, ale poczulam się wolna!!!! Spśucilam Marcela ze smyczy,on biegal a ja siedzialam i podziwialam uroki Kotliny Klodzkiej...jestem tu na feriach. U babci, jest cudownie, dobrze że trochę odpocznę od tego wielkiego zadymionego miasta, zresztą Marcel też...
Pozdrawiam was gorąco!!!